Spis treści
ToggleIle razy miałaś już w głowie ten jeden cel, który od dawna wydaje się tak bliski, a mimo to wciąż czeka „na później”? Marzysz o zmianie, rozwoju, nowym projekcie albo o stworzeniu własnej ścieżki zawodowej, ale za każdym razem coś Cię zatrzymuje. To może być brak czasu, strach przed porażką albo ciągłe przekonanie, że jeszcze nie jesteś gotowa. Znasz przecież ten moment, kiedy siadasz z zamiarem działania, pełna energii i pomysłów… a na końcu znów wszystko zostaje jedynie w Twoich planach.
Odkładanie realizacji ważnych celów to wcale nie znak słabości! To ludzka reakcja na presję, zmęczenie i ogromne oczekiwania wobec samej siebie. Czasem potrzebujesz chwili, żeby nabrać odwagi, poszukać wsparcia albo po prostu przypomnieć sobie, że możesz działać małymi krokami – i nie musisz od razu mieć wszystkiego perfekcyjnie zaplanowanego.

To nie brak motywacji, to coś głębszego
Często powtarzamy sobie, że brakuje nam motywacji, że jesteśmy leniwe albo po prostu “nie mamy silnej woli”. Ale prawda jest taka, że to bardzo powierzchowne spojrzenie na coś znacznie bardziej złożonego. To, co naprawdę powstrzymuje nas przed działaniem, to ukryte przekonania, wewnętrzne napięcia i lęki, których na co dzień nawet nie zauważamy. Kobiety są pełne pomysłów, inspiracji i marzeń, ale wciąż stoją w miejscu, bo nie potrafią przebić się przez własne schematy. To nie brak chęci, tylko niewidzialne bariery, które trzymają nas w bezruchu, mimo że tak bardzo chcemy ruszyć do przodu.
Na wielu szkoleniach dla kobiet pojawia się temat „odkładania na później”, ale mało kto mówi o tym, że to może być efekt ciągłego oceniania samej siebie, strachu przed porażką albo potrzeby, by zawsze „robić wszystko idealnie”. Kiedy zaczynamy rozumieć, że nasze zastoje są odpowiedzią na wewnętrzne napięcia, wszystko zaczyna układać się w bardziej czytelną całość. I dopiero wtedy możemy spojrzeć na swoje cele z nową świadomością. Rozwój osobisty kobiet zaczyna się tam, gdzie kończy się osądzanie siebie, a zaczyna szczere przyjrzenie się temu, co naprawdę nas zatrzymuje.
Co naprawdę Cię blokuje?
Zatrzymaj się na moment i zapytaj siebie: co tak naprawdę mnie powstrzymuje? Nie to, co mówisz znajomym albo co wiesz „z głowy”, ale to, co naprawdę czujesz. Bo często powody, dla których nie realizujemy swoich celów, wcale nie są oczywiste. Czasem to strach przed oceną. Czasem poczucie, że „nie zasługuję”. A innym razem, wewnętrzny chaos, który odbiera jasność myśli. Wiele z nas żyje z głęboko zakorzenionym przekonaniem, że powinnyśmy spełniać oczekiwania innych, zanim zajmiemy się sobą. W efekcie nasze cele stoją w kolejce, gdzieś za potrzebami wszystkich wokół.
Praca z mentorką czy udział w szkoleniu dla kobiet daje przestrzeń, by to dostrzec i zacząć inaczej traktować siebie samą. Rozwój osobisty kobiet to nie szukanie gotowych recept, ale budowanie nowej relacji ze sobą, takiej, w której jest miejsce na własne potrzeby, pragnienia i działanie w zgodzie z tym, co naprawdę ważne.
Od marzenia do działania – pierwszy krok
Każda z nas nosi w sobie jakieś marzenie – czasem bardzo konkretne, czasem ledwo zarysowane. Ale między marzeniem a jego realizacją często wyrasta mur z wątpliwości, obaw i codziennego zabiegania. I choć na zewnątrz wszystko wydaje się „w porządku”, w środku czujemy niedosyt. Bo czujemy, że mogłybyśmy więcej, tylko coś ciągle nas zatrzymuje. Praca z coachem kobiet często zaczyna się od pytania: co jest Twoim pierwszym małym krokiem? Nie chodzi o wielką rewolucję ani nagłe rzucanie wszystkiego. Chodzi o to, by zacząć – świadomie, po swojemu, od miejsca, w którym jesteś teraz.
Kursy dla kobiet, które skupiają się na rozwoju osobistym, pomagają w tym, by przestać tylko planować i zacząć działać – małymi, ale konkretnymi krokami.Wystarczy, że zrobisz ten jeden krok – zapiszesz się na spotkanie, zmienisz sposób myślenia, zrobisz przestrzeń na swoje cele. Rozwój osobisty kobiet to podróż – i warto zacząć ją od łagodności wobec siebie i odwagi, by powiedzieć „mam prawo spróbować, nawet jeśli nie wiem wszystkiego”.